Trwa ładowanie...

 

Trwa zapisywanie na newsletter...

29 powodów do dumy

Program Rozwój Lokalny to historia o tym, jak polskie miasta rozwijają skrzydła. To również opowieść o relacjach, bez których wiele nie byłoby możliwe, a z nimi możliwe jest wszystko.

Zacznijmy od wyliczanki. Ciekawe czy komuś uda się to zrobić na jednym wydechu.

3, 2, 1, start: Cieszyn, Hajnówka, Hrubieszów, Jarocin, Jarosław, Jasło, Jelenia Góra, Kędzierzyn-Koźle, Konin, Krosno, Łomża, Nisko, Opoczno, Ostrowiec Świętokrzyski, Ostrów Wielkopolski, Piła, Przemyśl, Rydułtowy, Stalowa Wola, Starachowice, Tarnów, Tomaszów Mazowiecki, Włocławek, Zabrze, Zawiercie, Zgierz, Złotów, Żary i Żywiec.

Stop, można wziąć wdech.

Co łączy 29 miast

Gdyby ktoś zapytał co te 29 miast ma ze sobą wspólnego, to pewnie dwie najczęstsze odpowiedzi brzmiałyby: „są w Polsce” i „nie są to wielkie metropolie”.

Łączy je jednak coś jeszcze. Wszystkie skorzystały z Funduszy Norweskich i EOG w ramach Programu Rozwój Lokalny.

Tak, tak, już słyszę to ziewnięcie. Kolejna liczba, kolejne miliony, kolejna statystyka, kolejny program. Sam ziewnąłbym przy takiej informacji.

Dlatego postanowiłem nadać temu programowi twarz. Porozmawiałem z człowiekiem, który na co dzień pracował z samorządowcami z tych 29 miast. Naszym bohaterem jest Kamil Wieder i jego zespół. Kamil jest (uwaga, będzie długi tytuł, proszę nie ziewać) naczelnikiem Wydziału Wsparcia JST w Departamencie Programów Pomocowych w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej. Kamil i pracownicy wydziału zajmują się wdrażaniem przede wszystkim dwóch dużych zadań. Jednym z nich jest Program Rozwój Lokalny, a drugi to rewitalizacja.

Kamil Wieder - nasz przewodnik po tej historii
Kamil Wieder - nasz przewodnik po tej historii

Program Rozwój Lokalny – o co w ogóle chodzi

Zanim jednak zapytamy przewodnika o szczegóły, jak każdy dobry turysta zróbmy własny research. W końcu ktoś, kto jedzie np. do Paryża zna podstawy. Wie, że jest to stolica Francji i że jest tam wieża Eiffla, Łuk Triumfalny i Luwr. Obiecuję, że będzie krótko.

Program Rozwój Lokalny to w największym skrócie ponad 130 mln euro (obecnie około 550 mln zł) dla średniej wielkości polskich miast. Listę 255 takich miast stworzyła kilka lat temu Polska Akademia Nauk. Naukowcom wyszło z badań, że wiele z tych miast traci swoje dotychczasowe funkcje, po prostu „zwija się” – gospodarczo i demograficznie – albo jest takim „zwijaniem się” zagrożonych.

Dlatego Polska oraz państwa, które składają się na Fundusze Norweskie i EOG (Islandia, Liechtenstein i Norwegia), dogadały się, że stworzą program, który pomoże tym miastom rozwinąć skrzydła.

Jak postanowili, tak zrobili. 25 marca 2019 roku ówczesny minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński oraz ambasador Norwegii w Polsce Olav Myklebust podpisali umowę w sprawie uruchomienia programu.

Ambasador Norwegii Olav Myklebust oraz minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński podpisują umowę w sprawie Programu Rozwój Lokalny w  marcu 2019 rokuAmbasador Norwegii Olav Myklebust oraz minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński podpisują umowę w sprawie Programu Rozwój Lokalny w marcu 2019 roku

Chwilę później, bo 6 maja 2019 roku, ogłoszony został nabór wniosków. Był to pierwszy nabór, jaki uruchomiono w ramach 3. edycji Funduszy Norweskich i EOG dla Polski. Z kolei 30 maja została podpisana umowa ze Związkiem Miast Polskich (ZMP). To eksperci ZMP oraz  Instytutu Rozwoju Miast i Regionów pracowali później z samorządowcami, szkoląc ich i przeprowadzając przez meandry projektów.

Miasta zostały najpierw poproszone o złożenie zarysów projektów. O tym, jak bardzo program był potrzebny, niech świadczy to, że wpłynęło 213 takich zarysów. Do kolejnego etapu zakwalifikowały się 54 miasta, które zaproszono do złożenia Kompletnych Propozycji Projektów, czyli pełnych i szczegółowych wniosków o dofinansowanie. Finalnie, w lipcu 2021 roku, wybrano 29 zwycięzców. Każdy z nich otrzymał po 3,5 mln euro dofinansowania (około 15 mln zł). To dużo i mało zarazem.

Danuta Madej, burmistrz miasta Żary, przemawia podczas konferencji prasowej w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej. Podczas konferencji wręczono symboliczne czeki dla zwycięskich miast.
Danuta Madej, ówczesna burmistrz miasta Żary, przemawia podczas konferencji prasowej w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej w lipcu 2021 r. W trakcie konferencji wręczono symboliczne czeki dla zwycięskich miast.

Kompleksowe projekty

Pytam więc Kamila Wiedera, w czym upatrywałby siły tego programu. Zwłaszcza, że samorządy mają bardzo bogatą ofertę finansowania inwestycji z innych źródeł, przede wszystkim z Funduszy Europejskich.

"Pierwsza sprawa to kompleksowość projektów. Inwestycje zawsze łączyły się z działaniami miękkimi. W naszym programie wszystko było przemyślane. Jeśli jakiś samorząd budował np. centrum aktywności społecznej, to dokładał do tego również zajęcia w tym centrum i planował kto będzie zarządzał danym miejscem– tłumaczy Kamil.

Sam, pisząc artykuły, przyglądałem się kilku projektom i mogę słowa Kamila potwierdzić.

Pierwszy przykład z brzegu. Hrubieszów. Seniorzy i młodzi mają tam swoje miejsca, które powstały dzięki Funduszom Norweskim i EOG. W zeszłym roku wyremontowano tam dworek przy ul. Staszica 9. Dziś służy on jako Dzienny Dom Pobytu dla Seniorów. Seniorzy mają tam różne zajęcia, które pomagają im godnie i radośnie żyć. Ba, mieli te zajęcia nawet wcześniej, w tymczasowej siedzibie na czas remontu dworku. Poznawali np. techniki relaksacji i rozmawiali z policjantami o oszustwach, na które narażeni są seniorzy.

Zajęcia gimnastyczne dla seniorów (fot. Dzienny Dom Pobytu dla Seniorów)Zajęcia gimnastyczne dla seniorów w Hrubieszowie (fot. Dzienny Dom Pobytu dla Seniorów)

Z kolei młodzi od stycznia 2024 roku korzystają z pracowni robotyki ConceptLAB, która powstała w Szkole Podstawowej nr 3 w Hrubieszowie. Z pieniędzy norweskich i EOG sfinansowano nie tylko wyposażenie pracowni, ale też np. zajęcia z programowania i projektowania.

Otwarcie pracowni robotyki ConcepLAB w Hrubieszowie (fot. Urząd Miasta Hrubieszów)
Otwarcie pracowni robotyki ConcepLAB w Hrubieszowie (fot. Urząd Miasta Hrubieszów)

Z kolei w Pile powstał Pilski Instytut Edukacji i Integracji. Mieści się on w tzw. okrąglaku - budynku z 1920 roku, położonym przy ul. Okólnej 32a. Budynek kiedyś był przedszkolem, potem służył osobom w kryzysie bezdomności. Władze miasta zainwestowały w remont Okrąglaka i przystosowanie go do potrzeb osób z niepełnosprawnościami i seniorów. Są tu winda, rampa przy wejściu do budynku i miejsca parkingowe. Instytut jest miejscem, które służy integracji międzypokoleniowej. Starszym pomaga w rozwoju i aktywizacji, a dla młodych jest przestrzenią do aktywnego spędzania czasu i czerpania z doświadczeń seniorów. Dla obu grup odbywają się tu różne zajęcia.

Tzw. Okrąglak - siedziba Pilskiej Akademii Edukacji i Integracji (fot. Urząd Miasta Piły)Tzw. Okrąglak - siedziba Pilskiej Akademii Edukacji i Integracji (fot. Urząd Miasta Piły)

Problemy zduszone w zarodku

Kamil Wieder wskazuje też na drugą cechę, która stanowiła o wyjątkowości Programu Rozwój Lokalny.

"To relacyjność. W porównaniu z Funduszami Europejskimi nie mieliśmy dużego programu. Dzięki temu mogliśmy zbudować relacje na linii ministerstwo-samorząd. Każdy projekt miał w ministerstwie swojego opiekuna. Samorządowcy mówią nam, że dotychczas nie spotkali się z tak indywidualnym podejściem– podkreśla Kamil.
"Nawet w sytuacji trudnej, gdy coś złego się działo, to nasi beneficjenci przychodzili do nas z problemem w zarodku i razem pracowaliśmy nad rozwiązaniem. Wszystkim nam po prostu zależało" – dodaje.

Praca w grupach - beneficjenci Programu Rozwój Lokalny wymieniają się doświadczeniami podczas konferencji podsumowującej program w listopadzie 2024 r.Praca w grupach - beneficjenci Programu Rozwój Lokalny wymieniają się doświadczeniami podczas konferencji podsumowującej program w listopadzie 2024 r.

Współpraca i przyjaźnie

Trzeci element, na który mój rozmówca zwraca uwagę, to współpraca międzynarodowa z norweskimi miastami.

"Skala tej współpracy przerosła nasze oczekiwania" – emocjonuje się Kamil.

Wcale mu się nie dziwię. Jeśli spojrzeć na to z lotu ptaka, to mamy tylko suchą daną. Z 29 miast, 17 miało norweskiego partnera. Ale jeśli przedstawić to na konkretnym przykładzie, w tej suchej statystyce pojawiają się  emocje.

Pamiętam jak na początku 2023 roku pisałem tekst o projekcie Hajnówki „A nu dawaj, rozkrunem sietu Hajnouku”. Rozmawiałem wtedy z Magdaleną Chirko, która w hajnowskim magistracie koordynowała projekt. Z wypiekami na twarzy opowiadała mi komsekuli - kawałku biżuterii, który dostała od swojej odpowiedniczki w norweskim mieście Alta. Hajnówka, realizując swój projekt, korzystała z doświadczeń Alty.

"Saamowie postrzegają ten amulet jako symbol czegoś nowego. Wiesza się go nad kołyską noworodka. Ma chronić i przynosić szczęście. Dostałam go od Heidi– opowiadała urzędniczka z Hajnówki.

Magdalena Chirko, która koordynowała projekt HajnówkiMagdalena Chirko, która koordynowała projekt Hajnówki

Takich pozytywnych historii jest oczywiście więcej. Polscy urzędnicy jeździli do Norwegii, a norwescy do Polski. Widząc zdjęcia z tych spotkań ktoś mógłby powiedzieć, że to całkiem niezłe wakacje. Gdy jednak rozmawia się z naszymi samorządowcami, zwracają oni uwagę na merytoryczne korzyści z takich wizyt. Wymiana doświadczeń może nie jest czymś namacalnym, co można obudować wskaźnikami. Ale na pewno otwiera głowy i pozwala uczyć się od siebie.

Tak było np. w przypadku współpracy Hrubieszowa z norweskim Elverum. Nasi urzędnicy na miejscu obserwowali jak działa ośrodek mieszkalno-opiekuńczy Jotuntoppen, przyglądali się pracy uczestników warsztatów tekstylnych Askeladden oraz funkcjonowaniu centrum aktywności Sundsvol.

Wizyta hrubieszowskich samorządowców w Elverum w Norwegii (fot. Urząd Miasta Hrubieszów)
Wizyta hrubieszowskich samorządowców w Elverum w Norwegii (fot. Urząd Miasta Hrubieszów)

Mamy się czym pochwalić

"Te wizyty pokazały nam też, że nie mamy się czego wstydzić. Norwegowie również czerpali z naszych doświadczeń. Obserwowałem zmianę w podejściu polskich samorządowców w czasie. Podczas pierwszych wizyt w Norwegii miałem wrażenie, że są nieco bardziej wycofani i niepewni. Ale z każdą kolejną wizytą widać było zmianę. Jechali do Norwegii z przeświadczeniem, że mają coś do zaoferowania" – zaznacza Kamil Wieder.

Czym mogliśmy pochwalić się w Norwegii?

"Na przykład tym, jak działają u nas centra aktywizacji seniorów albo rozwiązaniami smart w miastach" – uważa mój rozmówca.

Muzycy z Norwegii podczas warsztatów towarzyszących 7. edycji Polish Jazz Festival (źródło: Urząd Miasta w Tomaszowie Mazowieckim)
Muzycy z Norwegii podczas warsztatów towarzyszących 7. edycji Polish Jazz Festival we wrześniu 2023 r. (źródło: Urząd Miasta w Tomaszowie Mazowieckim)

Dodaje, że wiele norweskich samorządów ma podobne problemy.

"Czasem brakuje im funduszy, czasem wykwalifikowanych pracowników, czasem działanie utrudnia skomplikowane prawo. Tak samo, jak u nas" – podkreśla.

Dobre relacje osobiste, takie jak Pani Magdaleny z Hajnówki i Heidi z Alty, są dodatkowym benefitem. Rozmawiając z samorządowcami, nierzadko można usłyszeć, że współpraca przerodziła się w przyjaźnie, które trwają do dzisiaj. 

Urzędnicy z Jarocina i norweskiej gminy Ås w Jarocinie. Od lewej: Martin, Shane, Marianne, Alexander, Ellen, Agata, Ula, Martyna, Przemek i Tomek (fot. UM w Jarocinie)Urzędnicy z Jarocina i norweskiej gminy Ås w Jarocinie. Od lewej: Martin, Shane, Marianne, Alexander, Ellen, Agata, Ula, Martyna, Przemek i Tomek (fot. UM w Jarocinie)

Happy end mimo trudności

Żeby jednak nie było tak cukierkowo, powiedzmy też o tym, co było trudne w Programie Rozwój Lokalny. Zarówno Kamil, jak i inni jego uczestnicy wskazują na zbyt krótki czas realizacji projektów.

Mówi o tym w filmie podsumowującym konferencję kończącą program Elita Cakule, kierownik Departamentu Projektów Międzynarodowych w Norweskim Związku Władz Lokalnych i Regionalnych.

"Mieliśmy zbyt dużo czasu na przygotowanie programu i projektów, a następnie na ich zatwierdzenie. I mieliśmy zbyt mało czasu na wdrożenie– stwierdza Elita Cakule.

Elita Cakule z Norweskiego Stowarzyszenia Władz Lokalnych i Regionalnych, wraz z beneficjentami i partnerami projektów, prezentuje działania bilateralneElita Cakule z Norweskiego ZwiązkuWładz Lokalnych i Regionalnych, wraz z beneficjentami i partnerami projektów prezentuje działania bilateralne podczas konferencji podsumowującej Program Rozwój Lokalny w listopadzie 2024 r.

W podobnym tonie wypowiada się Adrian Wilhelm Kjølø Tollefsen, burmistrz gminy Øvre Eiker.

"Największym wyzwaniem we współpracy był czas, jaki mieliśmy na realizację rzeczywistych projektów-  zauważa norweski urzędnik.

Na presję czasu zwraca uwagę w tym samym filmie Marta Majewska, burmistrz Hrubieszowa. Choć zaznacza przy tym, że ta presja działała motywująco. Wspomina również o innych przeszkodach

"Spotkaliśmy na swojej drodze szereg przeszkód, których przewidzieć nie mogliśmy. Mam na myśli pandemię czy też konflikt zbrojny na Ukrainie tuż przy naszej granicy– mówi burmistrz Hrubieszowa.

Pandemia całkowicie „przeorała” nasze życie społeczne. Nie oszczędziła też Programu Rozwój Lokalny.

"Musieliśmy wydłużyć termin naboru i zmieniliśmy jego regulamin. W jednym momencie real został zastąpiony przez online. Razem z naszymi beneficjentami uczyliśmy się nowej rzeczywistości" – mówi Kamil Wieder.

Z kolei agresja Rosji na Ukrainę wpłynęła na wzrost cen, a to z kolei wpłynęło na realizację samych projektów.

Kamil Wieder i jego zespół, czyli Wydział Wsparcia JST w Ministerstwie Funduszy i Polityki RegionalnejKamil Wieder i jego zespół, czyli Wydział Wsparcia JST w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej

"Mimo trudności, mamy happy end. Największym sukcesem tego programu są oczywiście konkretne projekty i zmiany w miastach, z których korzystają mieszkańcy. Ale jest też coś mniej uchwytnego - budowanie zdolności instytucjonalnej samorządów. Praca przy tym projekcie pokazała, że warto współpracować, że warto burzyć silosy, że warto tworzyć grupy zadaniowe, do których wchodzą ludzie z różnych komórek organizacyjnych. Samorządowcy mówią nam, że mieszkańcy przychodzą i pytają kiedy będą następne działania. Moim zdaniem trudno o lepszą recenzję" – konkluduje Kamil.

Chcesz wiedzieć więcej?

Zajrzyj do bazy dobrych praktyk, którymi dzielą się miasta uczestniczące w programie.

Przeczytaj podsumowanie konferencji zamykającej program.

Obejrzyj wideo, które powstało po konferencji.

Przeczytaj nasze artykuły o projektach realizowanych w programie:

O artykule

Autorem tekstu jest Paweł Nowak (Zespół Komunikacji i Promocji, Departament Programów Pomocowych, Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej)